Szopka bożonarodzeniowa to jedna z najbardziej wyczekiwanych atrakcji w okresie świąteczno-noworocznym, zwłaszcza przez dzieci. Niestety, jak mawia Dobra Księga, wszystko ma swój czas. Jeszcze tylko figurki zrobiły sobie selfie i powędrowały do kosza, czekając na grudzień, by znów trafić do dwóch naszych szopek.
Tradycja konstruowania szopek bożonarodzeniowych liczy już 800 lat. Pierwszą szopkę skonstruować miał św. Franciszek z Asyżu w 1223 r., by edukować ubogich Włochów o Bożym Narodzeniu. Do zainscenizowania żłobka w Betlejem Franciszek wykorzystał oczywiście żywe zwierzęta i swych parafian, tworząc pierwszą żywą szopkę w dziejach.
W Polsce wznoszenie szopek bożonarodzeniowych zapoczątkowali w XIII w. bernardyni. Najstarsze figury - Maryi i Józefa – pochodzą z XIV w. i są przechowywane w klasztorze klarysek przy kościele św. Andrzeja w Krakowie.
Wielkie „Bóg zapłać” wszystkim paniom i panom, którzy przybyli 1 lutego, by zdemontować świąteczne dekoracje, nie tylko szopki, ale też choinki.